"Kamienica pod śniegiem" - Dorota Kassjanowicz

Autor: Dorota Kassjanowicz
Tytuł: "Kamienica pod śniegiem"
Wydawnictwo: Wielka Litera  
Ilość stron: 496

Skoro kartka kalendarza pokazuje już grudzień, znakiem tego najwyższa pora na wpis dotyczący książki w zimowo-świątecznym klimacie. Rzadko zdarza mi się sięgać po tego typu literaturę, ale odkąd w ubiegłym roku przeczytałam jedną z powieści świątecznych, obiecałam sobie, że raz na jakiś czas pozwolę sobie na małą odskocznię. Pod koniec listopada w moje ręce wpadła najnowsza książka Doroty Kassjanowicz, zatytułowana "Kamienica pod śniegiem".

Akcja powieści rozgrywa się kilka dni przed Bożym Narodzeniem, a historia opowiada o losach grupki ludzi zamieszkujących (w większości) w jednej z warszawskich kamienic. Mimo, że osoby te nie znają się prywatnie, ich drogi z każdym kolejnym rozdziałem zaczynają się zazębiać. Poznajemy między innymi Bognę, kobietę która odkąd doszła do wniosku, że między nią, a partnerem nie ma już chemii, postanowiła zakończyć wieloletni związek. Kolejną postacią pojawiającą się na kartach powieści jest niejaki Olaf. Mężczyzna od lat samotnie wychowuje syna, a także stara się pomagać schorowanemu ojcu. Nie może liczyć na wsparcie starszego brata, gdyż ten targany wydarzeniami z przeszłości, przestał darzyć swoją rodzinę miłością. Ciekawą bohaterką książki jest również pracownica pobliskiego sklepu. Sylwia ulokowała uczucia w niewłaściwym mężczyźnie przez co odczuwa permanentną samotność. Wybranek jej serca nie poświęca dziewczynie tyle uwagi, na ile faktycznie zasługuje. To on dyktuje tu warunki. Jest od niej dużo starszy, spotyka się z nią tylko wtedy, kiedy mu wygodnie. Cel spotkań jest jednoznaczny. Niestety młodziutka ekspedientka zamroczona miłością, nie dostrzega tego, co widzą inni...

Ale to nie wszyscy bohaterowie powieści, które związane są stricte z tytułową kamienicą. Każdemu z nich poświęcone są odrębne rozdziały i to właśnie z perspektywy wybranej postaci poznawać możemy jej historię.

Przyznam szczerze, że kiedy zaczynałam lekturę "Kamienicy pod śniegiem" miałam mały problem z mnogością występujących w niej bohaterów. Być może jestem w tej kwestii wyjątkiem, ale nie przepadam za dużą ilością postaci, gdyż zwyczajnie zaczynają mi się plątać. Na szczęście Dorota Kassjanowicz wykreowała dosyć charakterystyczne jednostki i szybko połapałam się kto jest kim oraz jaką rolę odgrywa w powieści. Podobał mi się fakt, że postacie, które występują w książce pochodzą z różnych grup społecznych. Nie są oderwane od rzeczywistości, nie żyją w szklanej kuli. Każda z nich zmaga się z mniejszymi, bądź większymi problemami, których nie dostrzegają ludzie z najbliższego otoczenia. Podobnie jak w realnym życiu. Jesteśmy dla naszych sąsiadów czy też znajomych zwyczajnie anonimowi. Często nie dzielimy się tym, co zostawiamy za zamkniętymi drzwiami naszego domu. Zostajemy z naszymi rozterkami sami...

Jeśli mowa o samej książce, to  muszę szczerze przyznać że od początku nastawiona byłam na powieść ukierunkowaną na bożonarodzeniowy klimat. Być może zbyt mocno zasugerowałam się tytułem i okładką. Tymczasem wątek ten pojawił się w powieści dopiero pod sam koniec. Nie jest to dla mnie wielkim minusem, bo sama historia przypadała mi do gustu. Uważam jednak, że bożonarodzeniowego klimatu mogło być tu trochę więcej. "Kamienica pod śniegiem" niewątpliwie należy do książek wartych uwagi. Momentami bawi, momentami wzrusza. Pokazuje, że czasem warto iść za głosem serca, otworzyć się na drugiego człowieka. To dobra pozycja na zimowe wieczory. Mi w każdym razie przypadła do gustu.

Komentarze

  1. Uwielbiam w zimę sięgać po takie książki :) Ja ostatnio przeczytałam "Następnym razem" bez klimatu Bożonarodzeniowego, ale za to piekna, wzruszajaca i romantyczna historia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę, ale jeszcze nie miałam okazji do niej zajrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie w tym roku nie sięgnę po nią, bo i tak mam mnóstwo książek do przeczytania na już. Ale co jak co - okładka jest piękna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś być może będę miała okazję przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. "Kamienica pod śniegiem" to książka, po którą można sięgnąć w każdej chwili, ale warto szczególnie teraz, gdy Święta zbliżają się wielkimi krokami. Mnogość bohaterów, z których każdy ma własną, dobrze zarysowaną osobowość, ciekawie splatające się wątki, a do tego odpowiednio stworzony klimat sprawiają, że udaje nam się zwolnić i wciągnąć w całą opowieść. Polecamy! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz