 |
| źródło: kasia i książki |
Tytuł: "Lardżelka"
Wydawnictwo: Białe Pióro
Ilość stron: 125
"Ciężkie jest życie „Lardżelki” we współczesnym, cywilizowanym świecie!"
Otyłość w dzisiejszych czasach, stanowi jedną z najpoważniejszych chorób świata. Z roku na rok przybywa osób otyłych. Mimo, że wpływ na nią może mieć oczywiście związek z inną chorobą, często przyczynia się do tego jednak siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej i spożywanie w dużych ilościach niezdrowego jedzenia. Nie od dziś wiemy, że osoby "przy tuszy" nie mają w życiu lekko, czy to w aspekcie fizycznym, czy też społecznym. Książka Wandy Szymanowskiej, pt. "Lardżelka" opowiada o walce nie tylko z kilogramami, ale także z samym sobą.
Zofia wiedzie spokojne życie u boku swojego partnera Andrzeja. Nie należy ona do osób szczupłych. Jej waga dawno przestała pokazywać dwucyfrowy wynik. Od zawsze lubiła jeść i to właśnie jedzenie było lekarstwem na nieprzyjemności od osób trzecich, z którymi na co dnia musiała się zmagać.
Dyskryminowana w pracy, w sklepach z odzieżą, a także przez osobę, od której wsparcia potrzebowała najbardziej - Andrzeja, postanawia zmienić swoje życie. Rzuca partnera i zapisuje się na obóz odchudzający "Lardżelka". To właśnie ta sytuacja okazuje się punktem zwrotnym w życiu kobiety. W walce o nową figurę i lepsze samopoczucie, pomagają jej poznani na obozie znajomi, a także koleżanka z pracy, która okazuje się być motorem napędowym Zofii.
Wanda Szymanowska w swojej powieści, posługuje się narracją pierwszoosobową, dzięki czemu możemy "wejść w skórę" głównej bohaterki i poznać jej bolączki. Dzięki samozaparciu Zofii, obserwowaniu jej zmagań z wagą - przez cały czas trzymamy za nią kciuki, by wytrwa w swym postanowieniu do końca, bo walka jest nierówna, a pokusy otaczają ją z każdej strony.
Treść książki przepleciona jest dialogami, co w moim odczuciu czyni ją ciekawszą. Same rozdziały nie są rozbudowane, rzekłabym wręcz, że krótkie, a akcja książki spokojna i nieskomplikowana, co tylko przyczynia się do pochłonięcia powieści w szybkim czasie.
Na stu dwudziestu pięciu stronach, autorka świetnie przedstawia problem ludzi otyłych. Zrobiła w to w sposób humorystyczny, przy czym nie zapomniała zawrzeć najważniejszego przekazu. Pokazała, że osoby te często są pomijane, wykluczane, wyszydzane, a przecież nie są od nas gorsze?! Dodam również, że książka to także swego rodzaju solidna dawka motywacji dla tych z nas, którzy mają problem z samoakceptacją oraz tych, którzy rozpoczynają walkę o swoje lepsze jutro.
"Ciężkie jest życie „Lardżelki” we współczesnym, cywilizowanym świecie!"
Otyłość w dzisiejszych czasach, stanowi jedną z najpoważniejszych chorób świata. Z roku na rok przybywa osób otyłych. Mimo, że wpływ na nią może mieć oczywiście związek z inną chorobą, często przyczynia się do tego jednak siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej i spożywanie w dużych ilościach niezdrowego jedzenia. Nie od dziś wiemy, że osoby "przy tuszy" nie mają w życiu lekko, czy to w aspekcie fizycznym, czy też społecznym. Książka Wandy Szymanowskiej, pt. "Lardżelka" opowiada o walce nie tylko z kilogramami, ale także z samym sobą.
Zofia wiedzie spokojne życie u boku swojego partnera Andrzeja. Nie należy ona do osób szczupłych. Jej waga dawno przestała pokazywać dwucyfrowy wynik. Od zawsze lubiła jeść i to właśnie jedzenie było lekarstwem na nieprzyjemności od osób trzecich, z którymi na co dnia musiała się zmagać.
Dyskryminowana w pracy, w sklepach z odzieżą, a także przez osobę, od której wsparcia potrzebowała najbardziej - Andrzeja, postanawia zmienić swoje życie. Rzuca partnera i zapisuje się na obóz odchudzający "Lardżelka". To właśnie ta sytuacja okazuje się punktem zwrotnym w życiu kobiety. W walce o nową figurę i lepsze samopoczucie, pomagają jej poznani na obozie znajomi, a także koleżanka z pracy, która okazuje się być motorem napędowym Zofii.
 |
| źródło: empik.com |
Treść książki przepleciona jest dialogami, co w moim odczuciu czyni ją ciekawszą. Same rozdziały nie są rozbudowane, rzekłabym wręcz, że krótkie, a akcja książki spokojna i nieskomplikowana, co tylko przyczynia się do pochłonięcia powieści w szybkim czasie.
Na stu dwudziestu pięciu stronach, autorka świetnie przedstawia problem ludzi otyłych. Zrobiła w to w sposób humorystyczny, przy czym nie zapomniała zawrzeć najważniejszego przekazu. Pokazała, że osoby te często są pomijane, wykluczane, wyszydzane, a przecież nie są od nas gorsze?! Dodam również, że książka to także swego rodzaju solidna dawka motywacji dla tych z nas, którzy mają problem z samoakceptacją oraz tych, którzy rozpoczynają walkę o swoje lepsze jutro.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki, serdecznie dziękuję Pani Wandzie Szymanowskiej.
 |
| źródło: facebook.com/wanda.szymanowska |
Niestety zbyt często jedni poprawiają sobie zdanie o sobie kosztem drugich, nie zauważając ile krzywdy tym czynią :(
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że ta książka jest tak króciutka.
OdpowiedzUsuńTemat bardzo ważny i myślę, że ta książka dla wielu osób, które borykają się nie tylko z problemem otyłości, może być inspiracją i bodźcem do zmian. Taki książkowy kopniak w cztery litery.
Czytałam i uważam, że jest to bardzo mądra i życiowa książka.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej pozycji, ale wydaje się dość lekka i interesująca. Może po nią kiedyś sięgnę. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej książce. Tematyka nietypowa, sama pozycja krótka, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Może ta książka kogoś zmotywuje do działania. Fajnie. :)
OdpowiedzUsuńHm, myślę, że ta książka może okazać się ciekawa. Raczej po nią sięgnę w wolnej chwili, bardzo dobra recenzja, dobrze się ją czyta.
OdpowiedzUsuńDodaję bloga do obserwowanych,
http://teczowabiblioteczka.blogspot.com/2018/03/recenzja-scott-sigler-alivezywi.html#comment-form
Problem otyłości jest rzeczywiście jednym z istotniejszych w dzisiejszym świecie - niekoniecznie sięgnę po ten tytuł, ale cieszę się, że książka ma głębsze przesłanie i ciekawą bohaterkę :)
OdpowiedzUsuńshe__vvolf 🐺
Czytałam na razie tylko jedną powieść Autorki "Kim, do diabła jest Anita?" i książka naprawdę mi się podobała. Więc wcześniej czy później sięgnę i po jej kolejne powieści...
OdpowiedzUsuń