ig kasia i książki |
Tytuł: "Deniwelacja"
Cykl: z komisarzem Forstem
Cykl: z komisarzem Forstem
Wydawnictwo: Filia Mroczna Strona
Ilość stron: 496
Moja przygoda z książkami Remigiusza Mroza rozpoczęła się od pierwszego tomu serii o komisarzu Wiktorze Forście, pt. "Ekspozycja". Gdzieś w odmętach internetu przeczytałam skrót, który zazwyczaj mieści się z tyłu książki. Jako, że akcja toczy się w Tatrach, a ja jestem miłośniczką gór, postanowiłam nabyć tę pozycję. Sięgając po wspomnianą książkę, nie spodziewałam się po niej niczego szczególnego. Z każdą kolejną stroną zaczęłam zdawać sobie sprawę jak bardzo się myliłam...
W ten oto sposób szybko pochłonęłam całą trylogię o komisarzu - nałogowym alkoholiku i outsiderze. Zakończenie każdej z nich sugerowało, że nastąpi ciąg dalszy. To samo miało miejsce w przypadku trzeciej. Jakże byłam zdziwiona, kiedy dowiedziałam się, że 10 maja wychodzi kolejny tom przygód Forsta. Wiadoma sprawa - książka musiała trafić w moje ręce.
Kiedy w Tatrach po raz kolejny śledczy odnajdują zwłoki kilku kobiet, ich myśli wracają do morderstw, które miały poprzednio miejsce na Podhalu. Z oględzin zwłok wynika, że nie mają one widocznych obrażeń, a ich stroje nie są dostosowane do górskich wojaży. Ponadto jedna z kobiet ma na sobie czapkę oraz charakterystyczną czerwoną koszulę w kratę, którą miał w zwyczaju nosić niewidziany od roku komisarz Forst. Niebawem zaczynają znikać kolejne kobiety. Nie ma złudzeń, że Bestia z Giewontu znalazła swojego naśladowcę...
Nie ukrywam, że bardzo byłam ciekawa kolejnych przygód jednego z moich ulubionych książkowych bohaterów - niepokornego byłego policjanta. W trzeciej części słuch o Wiktorze Forście zaginął. Z żalem odkładałam ostatni tom na półkę. Dlatego kiedy sięgnęłam po "Deniwelację", zastanawiałam się co takiego mógł wymyślić autor, żeby ponownie zaciekawić czytelnika, w tym również mnie. Mimo, że książka odbiega w moim mniemaniu od poprzednich, a historia może i faktycznie jest nieco naciągana, to czytało mi się ją z zaciekawieniem. Szczególnie, że Remigiusz Mróz poświecił sporo miejsca innej, lubianej przeze mnie postaci, jaką jest komendanta Osica. Bez niego ta tetralogia nie była by taka sama. To właśnie on sprawia, że czytając tę książkę, ma się uśmiech na twarzy.
Koniec - tak jak w "Ekspozycji", "Przewieszeniu" i "Trawersie" - sugeruje, że przygody Wiktora będą miały w przyszłości swój dalszy ciąg, a znając możliwości i szybkość pisania autora, długo nie trzeba będzie czekać. Przynajmniej mam taką nadzieję. Ja jestem wielbicielką tego cyklu, także nie odpuszczę :)
Jeśli jesteście fanami Harrego Hole - głównego bohatera powieści Jo Nesbo, to Wiktor Forst dołączy również do Waszych ulubieńców.
Kasia
Moja przygoda z książkami Remigiusza Mroza rozpoczęła się od pierwszego tomu serii o komisarzu Wiktorze Forście, pt. "Ekspozycja". Gdzieś w odmętach internetu przeczytałam skrót, który zazwyczaj mieści się z tyłu książki. Jako, że akcja toczy się w Tatrach, a ja jestem miłośniczką gór, postanowiłam nabyć tę pozycję. Sięgając po wspomnianą książkę, nie spodziewałam się po niej niczego szczególnego. Z każdą kolejną stroną zaczęłam zdawać sobie sprawę jak bardzo się myliłam...
W ten oto sposób szybko pochłonęłam całą trylogię o komisarzu - nałogowym alkoholiku i outsiderze. Zakończenie każdej z nich sugerowało, że nastąpi ciąg dalszy. To samo miało miejsce w przypadku trzeciej. Jakże byłam zdziwiona, kiedy dowiedziałam się, że 10 maja wychodzi kolejny tom przygód Forsta. Wiadoma sprawa - książka musiała trafić w moje ręce.
Kiedy w Tatrach po raz kolejny śledczy odnajdują zwłoki kilku kobiet, ich myśli wracają do morderstw, które miały poprzednio miejsce na Podhalu. Z oględzin zwłok wynika, że nie mają one widocznych obrażeń, a ich stroje nie są dostosowane do górskich wojaży. Ponadto jedna z kobiet ma na sobie czapkę oraz charakterystyczną czerwoną koszulę w kratę, którą miał w zwyczaju nosić niewidziany od roku komisarz Forst. Niebawem zaczynają znikać kolejne kobiety. Nie ma złudzeń, że Bestia z Giewontu znalazła swojego naśladowcę...
źródło: lubimyczytac.pl |
Koniec - tak jak w "Ekspozycji", "Przewieszeniu" i "Trawersie" - sugeruje, że przygody Wiktora będą miały w przyszłości swój dalszy ciąg, a znając możliwości i szybkość pisania autora, długo nie trzeba będzie czekać. Przynajmniej mam taką nadzieję. Ja jestem wielbicielką tego cyklu, także nie odpuszczę :)
Jeśli jesteście fanami Harrego Hole - głównego bohatera powieści Jo Nesbo, to Wiktor Forst dołączy również do Waszych ulubieńców.
Kasia
ig kasia i książki |
Mi spodobała się Deniwelacja, czekam z niecierpliwością na piąty tom bo zakończenie dało mi do myślenia :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl
Ja też mam nadzieję, że szybko pojawi się piąty tom. Wszak sytuacja Szrebskiej nie została wyjaśniona :)
UsuńNo właśnie, bardzo ciekawi mnie czy Olga Szrebska żyje :)
UsuńCały czas mam taką nadzieję :)
UsuńJeszcze ani z Nesbo, ani z Mrozem nie miałam przyjemności, ale ciągle się przymierzam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
S.
nieksiazkowy.blogspot.com
Polecam zarówno Mroza, jak i Nesbo :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiszę jescze raz - ahh ta technika 😂 Mam nadzieję, że ta seria jeszcze mnie wciągnie. Bo na razie po Ekspozycji nie było efektu wow.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Natalia
Jeśli tamta Cię nie porwała, to kolejne również
Usuń😊 😉 hihi
Przyznam się, że jeszcze nie sięgnęłam po twórczość Mroza ani Nesbo choć miałam w planach. Mam nadzieję, że znajdę trochę czasu i zapoznam się z tym cyklem
OdpowiedzUsuńNesbo polecam bardzo, bardzo :) W październiku na ekrany kin wchodzi film, na podstawie jednej z jego powieści. Już się nie mogę doczekać.
UsuńPozdrawiam
Uwielbiam! Na początku podchodziłam do tej serii sceptycznie i nie wiem kiedy i jak, ale w końcu przepadłam :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka budująca napięcie.
OdpowiedzUsuń