"Sprawa dla koronera" - John Bateson


Autor: John Bateson
Tytuł: "Sprawa dla koronera" 
Wydawnictwo: Znak Literanova
Ilość stron: 416

Czytam dużo książek z gatunku kryminał/thriller, lubię oglądać seriale w tym klimacie. Nigdy jednak nie zastanawiałam, się ile wspólnego ma fikcja literacka/filmowa z rzeczywistością. Czy praca niektórych służb faktycznie wygląda tak, jak przedstawiają to twórcy seriali typu CSI? 

Na rynku znajdziemy na ten temat sporo publikacji, jednak nie wszystkie są napisane w sposób klarowny, dostępny dla czytelnika. Nie ukrywam, że sama osobiście nie miała zbyt wiele do czynienia z tego typu literaturą, więc ciężko będzie mi się odnieść w przykładach do innych publikacji, ale chciałabym Wam nieco przybliżyć książkę, która swoją premierę będzie miała 30 stycznia - "Sprawa dla koronera. Kulisy zawodu, który codziennie spotyka śmierć".  John Bateson postanowił stworzyć książkę, która ma na celu zainteresowanie swoją treścią potencjalnego czytelnika. Pracę koronera opisał zatem w nieco inny sposób, dlatego nie znajdziemy tu surowych, suchych faktów.

Autor nie skupia się wyłącznie na samych przykładach. Wszystko jest tu skrupulatnie zaplanowane. Na początku poznajemy sylwetkę Kena Holmesa oraz drogę, którą musiał przejść, zajmować tytułowe stanowisko. Jako ciekawostkę Bateson przytoczył informację o tym, że w niektórych hrabstwach, by pełnić funkcję koronera, nie trzeba mieć wykształcenia medycznego.

W raz z kolejnymi rozdziałami poznajemy kilkadziesiąt interesujących historii, z którymi w całej swojej niemal czterdziestoletniej karierze napotkał Ken Holmes. Większość z nich została rozwiązana w szybkim czasie, niektóre natomiast na swoje wyjaśnienie musiały czekać latami. We wszystkie opisane przypadki, czytelnik wprowadzony zostaje od początku.

Ken Holmes; źródło: internet
Poznajemy zatem ofiary. To kim były, co mogło wpłynąć na ich śmierć i czy brały w tym udział osoby trzecie. Dzięki opisom pracy koronera, dowiadujemy się po czym można rozpoznać czas zgonu. Wyjaśnione zostały tu takie terminy jak: plamy opadowe, stężenie pośmiertne itp.

Autor poświęca sporą uwagę samobójstwom oraz śmierci w wyniku aktów autoerotyzmu. Przytaczanych jest wiele ciekawostek m.in. na temat miejsc, w których podczas sekcji zwłok odnajdowane zostawały narzędzia zbrodni, a także wyjaśnione zostaje to, dlaczego niezidentyfikowane ciała określa się mianem John/Jane Doe.

Samą książkę - dzięki jej przystępnej formie - czyta się szybko, a przede wszystkim z ogromnym zainteresowaniem. Jest to idealna pozycja dla fanów kryminałów (czy to w postaci książek czy filmów).

Polecam.









Za książkę dziękuję:


Komentarze

  1. Jestem ciekawa tej pozycji. Jako fanka kryminałów nie mogłabym przejść obok tej książki obojętnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie ten tytuł. Czytałam niedawno 'Niewyjaśnione okoliczności' i podobały mi się. Po tą też pewnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczęłam czytać, chociaż aż wstyd się przyznawać, bo to zaledwie kilka stron :D ale czytam trzy książki na raz, więc niedługo do niej wrócę. A faktycznie zapowiada się ciekawie, ja jestem zaintrygowana!

    OdpowiedzUsuń
  4. To wygląda bardzo ciekawie.Sam jestem bardzo zadowolony z tego wątku i na pewno będę wracał na ten blog później.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten zawód ciekawiłby mnie przede wszystkim dlatego, że opiera się na analizie i dedukcji...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz