"Nora" - Katarzyna Puzyńska

Autor: Katarzyna Puzyńska 
Tytuł: "Nora"
Cykl: Saga o Lipowie
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Ilość stron: 816

Jeśli nie znacie jeszcze twórczości Katarzyny Puzyńskiej, to najwyższy czas nadrobić straty. Nie ukrywam, że kiedy tylko dowiedziałam o fakcie ukończenia przez autorkę dziewiątej część perypetii brodnickich policjantów, z niecierpliwością wyczekiwałam jej premiery. Tym oto sposobem siedemnastego kwietnia stałam się szczęśliwą posiadaczką ponad osiemset stronicowej książki.

Berenika po raz kolejny znika z domu. Dla jej rodziny nie jest to żadną nowością, dziewczynie w przeszłości zdarzały się podobne incydenty. Wraz z upływem czasu narasta niepewność. Niepokoić zaczynają się przyjaciółki dziewczyny. Sądzą, że tym razem nie jest to jeden z głupich wybryków BiBi. Przed zaginięciem, spotykała się ona z dużo starszym od siebie mężczyzną. Okazuje się, że ów partner to ojciec Marka Zaręby, z którym policjant od lat nie utrzymuje kontaktów. W sprawę zaangażowani zostają policjanci z brodnickiej komendy - Daniel Podgórski i Emilia Strzałkowska. W podobnym czasie, w jednym ze szpitali psychiatrycznych, dochodzi do morderstwa jednej z pacjentek. Tuż przed śmiercią wysyła ona Weronice Nowakowskiej smsa z prośbą o pomoc. Kobieta postanawia wszcząć swoje prywatne śledztwo, angażując w nie Grzegorza - ordynatora, a także swojego byłego znajomego. 

lubimyczytac.pl
I tym razem nie zawiodłam się na piórze Puzyńskiej. Z ciekawością mogłam ponownie śledzić przygody Daniela i spółki. Autorka wplotła w powieść kilka wątków, w których każdy z głównych bohaterów grał pierwsze skrzypce. Pisząc o głównych bohaterach mam na myśli wspomnianego wcześniej Daniela,  a także Klementynę oraz Weronikę (kto czytał poprzednie tomy, wie o kim mowa). Ich losy są ze sobą ponownie mocno powiązane, a wątki łączą się ze sobą w spójną całość. Nie ukrywam, że kiedy sięgałam po "Norę" zastawiałam się, czy Daniel Podgórski uporządkuje w końcu swoje życie osobiste. Nie zdradzę Wam czy to zrobił, bo wówczas mój wpis musiałabym uznać za spoiler, a od tego stronię.

Rozpoczynając lekturę omawianej powieści, wiedziałam, że książka będzie mi się podobała. Od pierwszego tomu jestem wielką fanką Katarzyny Puzyńskiej i zawsze z niecierpliwością wyczekuję kolejnych książek autorki. Choć nie przepadam za opasłymi tomiszczami, ten pochłonęłam dosyć szybko. Jak zwykle, poza interesującym wątkiem, przyczyniła się do tego konstrukcja książki. Krótkie rozdziały, lekkie pióro autorki, nieskomplikowany język, którym się posługuje. Wszystkie te czynniki sprawiają, że nim się obejrzymy, książka ląduje na stosie przeczytanych lektur. Początkowo problemem  może okazać się mnogość postaci, niemniej  Puzyńska pokusiła się o ich spis, co naprawdę ułatwia sprawę. Osoby, które postanowiły swoją przygodę z twórczością autorki rozpocząć od "Nory" muszą wiedzieć, że jest ona dosyć szczególnie powiązana z poprzednią częścią sagi o Lipowie.

Polecam, 7/10

P.S. - Każdej osobie, która wciąż waha się, czy warto zabierać się za książki wspomnianej autorki gorąco polecam tę sagę. Od niej właśnie zaczęła się moja przygoda z twórczością innych - bardziej lub mniej znanych - polskich autorów.





Komentarze

  1. Muszą wreszcie przeczytać coś tej autorki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki Kasi Puzyńskiej. Norę mam już za sobą, czytało mi się świetnie i nie miałam wizji tomiszcza, bo czytałam ją w formie e-booka :D Taka jestem spryciula :D Ale mam jeszcze dwa wcześniejsze tomy serii do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja cały czas odkładam poznanie twórczości tej autorki z powodu obszernej ilości stron. Niestety takie tomiska mnie odstraszają. Aczkolwiek kuszą mnie pozytywne recenzje. Kiedyś na pewno się przełamię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ona jest napisana sporą czcionką i dosyć przejrzyście. A i pierwsze tomy są cieńsze ;)

      Usuń
  4. Książki Kasi Puzyńskiej uwielbiam.Szczególnie tę serię.Nie czytałam jeszcze wszystkich tomów,ale to dobrze.Delektuje się a Nory nie mogę się doczekać.Ten świat wykreowany przez autorkę jest jakby już mój.Podoba mi się to.Już wiem,że ciężko będzie się z nim rozstać.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak samo muszę coś przeczytać bo będą miał tylko wyrzuty sumienia.Na wakacjach to się załatwi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja przeczytałam na razie tylko "Motylka", ale powoli chciałabym nadrobić wszystkie części...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety kolejna w bibliotece jest na nie niemiłosierna, a to przecież też o czymś świadczy, prawda?:)

      Usuń

Prześlij komentarz