Tytuł: "Nie odpuszczaj"
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 400
Na nowe książki Harlana Cobena zawsze z niecierpliwością wyczekuje wielu czytelników. Mimo, że nie czytałam wszystkich jego powieści, to z chęcią sięgam po kolejne nowości. Kiedy tylko pojawiła się informacja o premierze thrillera, pt. "Nie odpuszczaj", stwierdziłam, że miło będzie ponownie wrócić do twórczości autora. Nigdy na książkach Cobena się nie zawiodłam, więc wiedziałam, że takie ryzyko jest znikome.
Detektyw Napoleon "Nap" Dumas nigdy nie pogodził się ze śmiercią swojego bliźniaka Leo. Przed laty, pewnej nieszczęśliwej nocy na torach kolejowychw odnaleziono zwłoki Leo i Diany. W tym samym czasie, dziwnym zbiegiem okoliczności, znikneła bez wieści ówczesna miłość Napa, Maura. Wydarzenia te odcisnęły piętno na psychice nastolatka. Nigdy nie mógł pogodzić się ze stratą najbliższych mu osób, dlatego też nieprzypadkowo został detektywem.
Kiedy po wielu latach policja natrafia na należące do Maury odciski palców, Nap postatawia znaleźć odpowiedzi na trapiące go pytania. Szybko okazuje się, że zamiast nich, odkrywa jak niewiele widział o najbiższych mu ludziach, ani o ich tajnym klubie. Mało tego - giną kolejni jego członkowie. Na światło dzienne zaczynają wychodzić kolejne tajemnice. Również te, związane z bazą wojskową, w pobliżu której dorastali Nap i Leo. Dumas będzie musiał ponownie zmierzć się z przeszłością, bowiem śmierć jego brata nie była jak się okazuje dziełem przypadku...
Jeśli czytaliście książki Cobena, doskonale znacie jego styl - pisze on nieco schematyczne. Ale nie dajcie się zwieść - nie wieje tu ani przez sekundę nudą. Autor posługuje się plastycznym, dobrym w odbiorze językiem, dzięki czemu książkę czyta się szybko. Sama historia wciąga od pierwszych stron i już od samego początu wodzi nas za nos, myląc tropy. Coben wprowadza nas w wydarzenia przepełnione sekretami i niedomówieniami. Narratorem książki jest Nap, który wdraża nas w całą powieść. Poza tym prowadzi rówież swoisty monolog ze zmarłym bratem. Dzięki temu możemy przez chwilę poczuć jak silna więź łączyła bliźnięta. Poza tym nie ma tu przypadkowych bohaterów. Każdy z nich jest wyrazisty i dopracowany, a ponad to wszyscy mają "coś za uszami".
Nie da się ukryć - Harlan Coben powrócił w dobrym stylu. Ponownie stworzył świetny thriller, który do ostatniej strony trzyma w napięciu. To jedna z tych książek, które określam mianem "nieodkładalnych", takich, które czyta się jednym tchem. Mam wrażenie, że autor ma głowę pełną niekończących się pomysłów. Przyznam szczerze, że zawsze z zainteresowaniem sięgam po kolejne jego książki (czy te z serii z Myronem, czy też odrębne historie). Jeśli lubicie cobenowską twórczość, albo dobre thrillery, to naprawdę nie odpuszczajcie "Nie odpuszczaj" ;)
Na nowe książki Harlana Cobena zawsze z niecierpliwością wyczekuje wielu czytelników. Mimo, że nie czytałam wszystkich jego powieści, to z chęcią sięgam po kolejne nowości. Kiedy tylko pojawiła się informacja o premierze thrillera, pt. "Nie odpuszczaj", stwierdziłam, że miło będzie ponownie wrócić do twórczości autora. Nigdy na książkach Cobena się nie zawiodłam, więc wiedziałam, że takie ryzyko jest znikome.
Detektyw Napoleon "Nap" Dumas nigdy nie pogodził się ze śmiercią swojego bliźniaka Leo. Przed laty, pewnej nieszczęśliwej nocy na torach kolejowychw odnaleziono zwłoki Leo i Diany. W tym samym czasie, dziwnym zbiegiem okoliczności, znikneła bez wieści ówczesna miłość Napa, Maura. Wydarzenia te odcisnęły piętno na psychice nastolatka. Nigdy nie mógł pogodzić się ze stratą najbliższych mu osób, dlatego też nieprzypadkowo został detektywem.
lubimyczytac.pl |
Jeśli czytaliście książki Cobena, doskonale znacie jego styl - pisze on nieco schematyczne. Ale nie dajcie się zwieść - nie wieje tu ani przez sekundę nudą. Autor posługuje się plastycznym, dobrym w odbiorze językiem, dzięki czemu książkę czyta się szybko. Sama historia wciąga od pierwszych stron i już od samego początu wodzi nas za nos, myląc tropy. Coben wprowadza nas w wydarzenia przepełnione sekretami i niedomówieniami. Narratorem książki jest Nap, który wdraża nas w całą powieść. Poza tym prowadzi rówież swoisty monolog ze zmarłym bratem. Dzięki temu możemy przez chwilę poczuć jak silna więź łączyła bliźnięta. Poza tym nie ma tu przypadkowych bohaterów. Każdy z nich jest wyrazisty i dopracowany, a ponad to wszyscy mają "coś za uszami".
Nie da się ukryć - Harlan Coben powrócił w dobrym stylu. Ponownie stworzył świetny thriller, który do ostatniej strony trzyma w napięciu. To jedna z tych książek, które określam mianem "nieodkładalnych", takich, które czyta się jednym tchem. Mam wrażenie, że autor ma głowę pełną niekończących się pomysłów. Przyznam szczerze, że zawsze z zainteresowaniem sięgam po kolejne jego książki (czy te z serii z Myronem, czy też odrębne historie). Jeśli lubicie cobenowską twórczość, albo dobre thrillery, to naprawdę nie odpuszczajcie "Nie odpuszczaj" ;)
Za książkę dziękuję
Dla mnie ta książka okazała się genialna.:)
OdpowiedzUsuńCoben zrobił dobrą robotę
UsuńRaczej nie gustuję w tym gatunku :c
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Nie odpuszczę - już zamówiłam :)
OdpowiedzUsuńZ tym Cobenem to ja mam problem.Niby coś tam jego czytałam, ale zachwytu nie odnotowałam.Mówiąc kolokwialnie coś między nami nie pykło.Może to będzie książka na odczarowanie?
OdpowiedzUsuńNa Cobena zawsze można liczyć...
OdpowiedzUsuń