źródło: kasia i książki |
Tytuł: "Córka Króla Moczarów"
Wydawnictwo: Media Rodzina (Gorzka Czekolada)
Ilość stron: 336
Ostatnio wszędzie głośno o jednej z najnowszych książek na rynku. Reklamy na przystankach autobusowych, w radio, na facebooku czy też na instagramie. Znakomity PR, ale czy książka równie zacna?! Pierwsza moja myśl - oby nie było tak, jak z "Dziewczyną w pociągu" - wszyscy o niej mówią, jest jedną chętniej kupowanych książek, a okazuje się gniotem jakich mało (oczywiście w mojej opinii, dla mnie zbyt nużąca). Mowa o thrillerze psychologicznym, autorstwa Karen Dionne, pt. "Córka Króla Moczarów".
Przed laty uprowadzona zostaje młoda dziewczyna. Znika bez śladu. Poszukiwania nie przynoszą rezultatu. Więziona przez starszego od siebie mężczyznę, w domu na moczarach spędza kolejne lata. Na świat przychodzi owoc ich "związku" - Helena. Od małego ojciec uczy córkę sztuki polowania, tropienia i przetrwania w niedogodnych warunkach. Dla dziewczynki jest wzorem do naśladowania. Mała Helena długo nie dostrzega, że matka jest nieszczęśliwa u boku swojego "partnera". Nie wie również co przydarzyło się przed jej narodzinami. Z biegiem lat dostrzega, że ojciec kontroluje każdy krok matki i zdarza mu się również znęcać nad nią samą. Pewien incydent jest krokiem, dzięki któremu decyduje się ona na ucieczkę z mokradeł. "Król Moczarów" trafia do więzienia o zaostrzonym rygorze.
Kilkanaście lat później Helena Pelletier wiedzie spokojne życie u boku kochającego męża oraz dwóch małych córeczek. Nikt nie zna jej strasznej przeszłości. Dzięki temu, że przed laty zmieniła nazwisko, nikt też nie domyśla, że to właśnie ona był "Córką Króla Moczarów". Kiedy po piętnastu latach z więzienia ucieka jej ojciec, Helena musi stawić czoło demonom przeszłości. Tylko ona jest w stanie wytropić uciekiniera.
Od pierwszego wejrzenia, czułam, że powieść Karen Dionne będzie mi się podobała. Niby nie ocenia się książek po okładce, ale ta miała w sobie ogromny magnetyzm. Lekki styl autorki sprawia, że książkę czyta się z czystą przyjemnością. "Córka Króla Moczarów" prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej. Poznajemy losy głównej bohaterki. Rozdziały przeplatają dzieje współczesne z dorastaniem Heleny na trzęsawiskach. Między rozdziałami, autorka pozwala nam zapoznać się z fragmentami baśni Hansa Christiana Andersena, o tym samym tytule, co książka. Przyznam szczerze, że znam wiele baśni wspomnianego autora, ale o tej dotychczas nie słyszałam - a szkoda.
"Córka Króla Moczarów" to thriller psychologiczny, w którym pierwsze skrzypce gra przemoc - przemoc psychiczna. Autorka pokazuje nam, jak silny może być strach przed oprawcą, niemoc w przeciwstawieniu się mu. To także historia o skomplikowanych uczuciach ojca i córki. Są tu świetnie wykreowane postaci i ich genialny rys psychologiczny.
Karen Dionne w świetny sposób stopniuje napięcie. Dzięki temu książka od początku wciąga i do samego końca ciężko się od niej oderwać. Z miłą chęcią sięgnę po inne pozycje tej autorki.
Polecam.
Ostatnio wszędzie głośno o jednej z najnowszych książek na rynku. Reklamy na przystankach autobusowych, w radio, na facebooku czy też na instagramie. Znakomity PR, ale czy książka równie zacna?! Pierwsza moja myśl - oby nie było tak, jak z "Dziewczyną w pociągu" - wszyscy o niej mówią, jest jedną chętniej kupowanych książek, a okazuje się gniotem jakich mało (oczywiście w mojej opinii, dla mnie zbyt nużąca). Mowa o thrillerze psychologicznym, autorstwa Karen Dionne, pt. "Córka Króla Moczarów".
Przed laty uprowadzona zostaje młoda dziewczyna. Znika bez śladu. Poszukiwania nie przynoszą rezultatu. Więziona przez starszego od siebie mężczyznę, w domu na moczarach spędza kolejne lata. Na świat przychodzi owoc ich "związku" - Helena. Od małego ojciec uczy córkę sztuki polowania, tropienia i przetrwania w niedogodnych warunkach. Dla dziewczynki jest wzorem do naśladowania. Mała Helena długo nie dostrzega, że matka jest nieszczęśliwa u boku swojego "partnera". Nie wie również co przydarzyło się przed jej narodzinami. Z biegiem lat dostrzega, że ojciec kontroluje każdy krok matki i zdarza mu się również znęcać nad nią samą. Pewien incydent jest krokiem, dzięki któremu decyduje się ona na ucieczkę z mokradeł. "Król Moczarów" trafia do więzienia o zaostrzonym rygorze.
źródło: mediarodzina.pl |
Od pierwszego wejrzenia, czułam, że powieść Karen Dionne będzie mi się podobała. Niby nie ocenia się książek po okładce, ale ta miała w sobie ogromny magnetyzm. Lekki styl autorki sprawia, że książkę czyta się z czystą przyjemnością. "Córka Króla Moczarów" prowadzona jest w narracji pierwszoosobowej. Poznajemy losy głównej bohaterki. Rozdziały przeplatają dzieje współczesne z dorastaniem Heleny na trzęsawiskach. Między rozdziałami, autorka pozwala nam zapoznać się z fragmentami baśni Hansa Christiana Andersena, o tym samym tytule, co książka. Przyznam szczerze, że znam wiele baśni wspomnianego autora, ale o tej dotychczas nie słyszałam - a szkoda.
"Córka Króla Moczarów" to thriller psychologiczny, w którym pierwsze skrzypce gra przemoc - przemoc psychiczna. Autorka pokazuje nam, jak silny może być strach przed oprawcą, niemoc w przeciwstawieniu się mu. To także historia o skomplikowanych uczuciach ojca i córki. Są tu świetnie wykreowane postaci i ich genialny rys psychologiczny.
Karen Dionne w świetny sposób stopniuje napięcie. Dzięki temu książka od początku wciąga i do samego końca ciężko się od niej oderwać. Z miłą chęcią sięgnę po inne pozycje tej autorki.
Polecam.
Jestem zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńBo to bardzo intrygująca książka :)
UsuńBardzo ciekawi mnie ta książka.:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobra ;)
UsuńRzeczywiście dość głośno ostatnio tej książce. Czeka u mnie w kolejce. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-wszystko.blogspot.com
U mnie czekała :) ale krótko.
Usuńmuszę zwrócić uwagę na tą książkę :)
OdpowiedzUsuńJak lubisz takie klimaty, to koniecznie
Usuń😊
Ale mnie zainteresowałaś! Jak wygrzebie się ze stosów nieprzeczytanych książek to z chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKarolina-comebook
Też widziałam tę książkę wiele razy na instagramie, ale jakoś nie zwróciłam na nią uwagi, a szkoda. Po twojej recenzji zapisuje sobie ją na liście do przeczytania. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOooo ta książka to zdecydowanie coś dla mnie :D A oprócz tego nigdy nie czytałam tego gatunku od wydawnictwa Media Rodzina. Jakoś zawsze od nich wpadają mi w łapki książki z gatunku fantastyka :D
OdpowiedzUsuńBuziaki! :* Dolina Książek
Ja uwielbiam Media Rodzinę za cykl Gorąca Czekolada, m.in. w którym wydane zostały wszystkie książki Nele Neuhaus o przygodach Pii Kirchoff i Olivera von Bodensteina :D
UsuńŚciągnęłam tę książkę na czytnik ze względu właśnie na dużą promocję. Nie wiedziałam jednak, że jest ona aż tak intrygująca. Czuję, że niedługo się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
korczireads.blogspot.com
Mi się podobała :)
UsuńKolejna książka, którą muszę przeczytać bezwzględu na wszystko😀
OdpowiedzUsuńBuziaki!😘
Myślę, że Ci się spodoba :)
UsuńKsiążka w końcu do mnie dotarła i mam nadzieję, że wkrótce będę się mogła za nią zabrać, bo już sam opis wydał mi się intrygujący, a że jest to na dodatek thriller psychologiczny to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, she__vvolf 🍂🐺
Ja ją kupiłam, jak przyszłam do Świata Książki po prezent dla znajomej. Razem z "Grzechem" wołały do mnie z półek ;)
Usuńwpisuje na liste :)
OdpowiedzUsuńSpodoba Ci się :)
UsuńO matko, po tytule myślałam, że to jakieś fantasy :D Sama fabuła wydaje się niezła, lubię podobne klimaty, więc chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak dla mnie - świetna!
UsuńCzytam same pozytywne recenzje tej książki i sama mam na nią wielką ochotę. Na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po "Dobrej córce" która wydaje mi się być podobna jeśli chodzi o klimat, a Twoja jak i inne recenzje są na tyle pozytywne ,że chyba tylko kwestią czasu będzie to kiedy zrobię sobie osobiste porównanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://ksiegozbiorczyta.blogspot.com/