ig kasia i książki |
Tytuł: "Sekretna kolacja"
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 344
"- Dante, obiecaj mi, że nie staniemy się potworami. - Obiecuję - skłamałem".
"Sekretna kolacja" to najnowsza powieść Raphaela Montesa, brazylijskiego pisarza, autora "Dziewczyny w walizce". Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać jego twórczości, a lubicie książki, w których autor nie przebiera w środkach, by zaskoczyć czytelnika, to koniecznie po nie sięgnijcie.
Któregoś dnia, podczas wizyty w jednej z bardziej znanych księgarni, zauważyłam książkę, która już na pierwszy rzut oka wydała mi się intrygująca. Przeczytałam krótki opis i postanowiłam zapoznać się z twórczością Raphaela Montesa. Debiutancką powieść postanowiłam zabrać ze sobą na urlop. Tak oto "Dziewczyna w walizce" wylądowała w mojej...walizce.
Minął rok. Na instagramie zaczęły pojawiać się zapowiedzi kolejnej książki Montesa, której okładka przyciągała równie mocno wzrok, jak jej poprzedniczka. Znając już nieco twórczość autora, bez wahania zamówiłam "Sekretną kolację". W zasadzie wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać.
"Mam na imię Dante. Chcę, żebyś i tym pamiętał. Nawet kiedy dotrzesz do połowy tej opowieści, kiedy dowiesz się, co się wydarzyło, i uznasz, że jestem skurwysynem, potworem bez serca, to chcę, żebyś pamiętał: mam na imię Dante i kiedyś byłem fajnym chłopakiem".
Czterech przyjaciół przyjeżdża na studia do Rio de Janeiro. Dante podejmuje pracę w księgarni. Hugo, niedoszły szef kuchni, próbuje swoich sił w różnych restauracjach - z marnym skutkiem. Miguel rozpoczyna staż w szpitalu. Otyły Leitao łapie drobne zlecenia informatyczne. W kraju zaczyna szaleć kryzys. Wkrótce wynajem pokoju zaczyna znacznie przerastać ich budżet. Szukając dodatkowego źródła dochodu wpadają na pomysł. Pewnego dnia przypominają sobie zagadkę, którą dawniej opowiadał im Dante. Zagadka (być może i Wam kiedyś obiła się o uszy) dotyczyła mięsa mewy. Zainspirowani historią wpadają na pomysł, by organizować sekretne kolację, adresowane dla wyrafinowanych koneserów, z grubym portfelem. Wkrótce sprawy wymykają im się spod kontroli, a Dante na łamach powieści opowiada jakie piekło zgotował sobie i swoim przyjaciołom.
Raphael Montes poprzez swoją powieść pokazał, że człowiek za pieniądze jest w stanie zrobić wszystko, natomiast nadmiar pieniędzy psuje ludzi, prowadzi do pychy. Kolejny raz nie zawiódł on moich oczekiwań. Książka jest skonstruowana w lekki sposób. Każda kolejna strona coraz bardziej wciąga czytelnika, mimo, że niektóre opisy przyprawiają o gęsią skórkę. Jeżeli Wasze podniebienia i żołądki należą do wrażliwych, to nie jest to książka dla Was. Jestem przekonana, że będzie miała ona tylu samych zwolenników, jak i przeciwników. Mi się podobała, także "Sekretną kolację" pożarłam błyskawicznie.
Cóż polecam, smacznego!
Kasia
"- Dante, obiecaj mi, że nie staniemy się potworami. - Obiecuję - skłamałem".
"Sekretna kolacja" to najnowsza powieść Raphaela Montesa, brazylijskiego pisarza, autora "Dziewczyny w walizce". Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać jego twórczości, a lubicie książki, w których autor nie przebiera w środkach, by zaskoczyć czytelnika, to koniecznie po nie sięgnijcie.
Któregoś dnia, podczas wizyty w jednej z bardziej znanych księgarni, zauważyłam książkę, która już na pierwszy rzut oka wydała mi się intrygująca. Przeczytałam krótki opis i postanowiłam zapoznać się z twórczością Raphaela Montesa. Debiutancką powieść postanowiłam zabrać ze sobą na urlop. Tak oto "Dziewczyna w walizce" wylądowała w mojej...walizce.
Minął rok. Na instagramie zaczęły pojawiać się zapowiedzi kolejnej książki Montesa, której okładka przyciągała równie mocno wzrok, jak jej poprzedniczka. Znając już nieco twórczość autora, bez wahania zamówiłam "Sekretną kolację". W zasadzie wiedziałam czego mogę się po niej spodziewać.
"Mam na imię Dante. Chcę, żebyś i tym pamiętał. Nawet kiedy dotrzesz do połowy tej opowieści, kiedy dowiesz się, co się wydarzyło, i uznasz, że jestem skurwysynem, potworem bez serca, to chcę, żebyś pamiętał: mam na imię Dante i kiedyś byłem fajnym chłopakiem".
źródło: świat książki |
Raphael Montes poprzez swoją powieść pokazał, że człowiek za pieniądze jest w stanie zrobić wszystko, natomiast nadmiar pieniędzy psuje ludzi, prowadzi do pychy. Kolejny raz nie zawiódł on moich oczekiwań. Książka jest skonstruowana w lekki sposób. Każda kolejna strona coraz bardziej wciąga czytelnika, mimo, że niektóre opisy przyprawiają o gęsią skórkę. Jeżeli Wasze podniebienia i żołądki należą do wrażliwych, to nie jest to książka dla Was. Jestem przekonana, że będzie miała ona tylu samych zwolenników, jak i przeciwników. Mi się podobała, także "Sekretną kolację" pożarłam błyskawicznie.
Cóż polecam, smacznego!
Kasia
Mam w planach tę książkę. Bardzo ciekawa recenzja :).
OdpowiedzUsuńDzięki :) Książkę polecam. Co prawda krwi w niej co niemiara, ale ciekawy zamysł.
UsuńKiedy tak patrzę na tę okładkę, to od razu mam skojarzenia z "Hannibalem". Słyszałam już trochę o tej książce, opinie są różne, ale do specjalnie wrażliwych nie należę, więc czuję się zaintrygowana i zachęcona do przeczytania tej powieści :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
S.
nieksiazkowy.blogspot.com
Bo to taka kanibalistyczna lektura 😉 Montes pisze ciekawie, także można przeczytać, choćby po to, by się przekonać do której grupy się człowiek zalicza, czy do jego zwolenników czy też nie 😊
UsuńSuper recenzja! Książka jest bardzo dobra ! I oczywiście smaczna ! 😂😂
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo ☺️ Haha książki Montesa są specyficzne.
UsuńNie wiem czy posmakuje mi ta historia, ale zapowiada się ciekawie. Może dam się skusić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/
Myślę, że warto spróbować :) ;)
UsuńNie no! Zaintrygowała mnie ta powieść! Na pewno przeczytam "Sekretną kolację" i "Dziewczynę w walizce" :)
OdpowiedzUsuńObie te pozycje bardzo mnie kuszą!
Specyficzne, ale mnie pochłonęły 😊
UsuńWiedziałam to już wcześniej, ale teraz moja pewność to już 120%, że ta książka niedługo się u mnie znajdzie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Szczegółów w niej co nie miara 😊
UsuńGrrr.. gęsia skórka! To może być niezłe! Po tylu recenzjach przeczytanych u Ciebie czuję, że dłuuugo będę miała co czytać z tego gatunku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bookwormpl.blogspot.com
Krew się leje ojjjjjjj....
Usuń