Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: "Czarna Madonna"
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 460
Kiedy samolot irlandzkich linii lotniczych zamiast wylądować w Tel Awiwie, ginie z radarów gdzieś na wysokości Morza Śródziemnego, świat Filipa Szumskiego zostaje wywrócony do góry nogami. Na pokładzie maszyny, pośród innych pasażerów, znajdowała się bowiem jego narzeczona, która wybierała się na pielgrzymkę do Bazyliki Grobu Świętego. Od początku nic nie wskazywało na zamach, nie odnaleziono również wraku samolotu. Co jakiś czas natomiast do kontroli lotów docierały sygnały samolotu. Kiedy mężczyzna na własną rękę próbuje dowiedzieć się, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że najgorsze ma dopiero nadejść...A jaki z tym wszystkim związek ma obraz Matki Boskiej, zwany Czarną Madonną? Tego już musicie dowiedzieć się sami, nie będę zdradzać szczegółów.
ig kasia_i_książki |
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 460
"Która to już książka Remigiusza Mroza?" - takie pytanie krążyło w moich myślach, kiedy dowiedziałam się, że 19 lipca premierę będzie miała jego najnowsza powieść pt. "Czarna Madonna". Szybko wygooglowałam sobie dotychczasowy dorobek autora i stwierdziłam, że na polskim rynku wydawniczym idzie chłop jak burza!
"Czarna Madonna" według wszelakich opinii, na które natknęłam się w prasie czy w internecie, miała znacząco różnić się od pozostałych książek autora. Powieść bowiem, jest pierwszym thrillerem/horrorem religijnym (choć ja bym obstawała za pierwszym określeniem) Mroza. Niektórzy zaczęli Go nawet porównywać do polskiej wersji Stephena Kinga. Myślę, że niepotrzebnie. Niekiedy porównania takie nie wychodzą autorom na plus. Każdy z nich ma swój własny styl i przez ten pryzmat powinno się ich oceniać. Ale przejdźmy do rzeczy.
Rozpoczynając lekturę "Czarnej Madonny" nie wiedziałam czego się spodziewać. Bardzo mnie "ciągnęło" do jej przeczytania. Więc gdy tylko zakończyłam książkę, którą miałam na przysłowiowej "tapecie", mogłam w końcu zabrać się za Mroza.
źródło: remigiuszmroz.pl/ |
Historia, zawarta w książce jest oczywiście fikcją literacką, niemniej autor nawiązuje również do katastrofy, która faktycznie miała miejsce. W 1985 roku, samolot japońskich linii lotniczych uległ awarii. Po kilkudziesięciu minutach walki załogi o utrzymanie go w powietrzu, runął i rozbił się o zbocze góry Osutaka. Katastrofa ta jest jednym z wątków pobocznych "Czarnej Madonny".
W mojej ocenie książka wypada dobrze. Napisana jest ona przystępnym językiem. Wiele w niej nawiązań do ciekawych zagadnień biblijnych, głównie do Apokalipsy Świętego Jana. Mimo, że tematyka związana z religią, wciąż w naszym kraju należy do tych delikatnych, Remigiusz Mróz w żadnym stopniu jej nie narusza.
Autor zawarł w książce także problemy opętania i egzorcyzmów. Są to tematy, które u wielu z nas wzbudzają niepokój. Czytając wcześniejsze opinie czytelników, spodziewałam się podobnego stanu podczas czytania. Tak się nie stało, bowiem dla mnie książka do strasznych nie należy (co nie znaczy, że nie jest warta uwagi). Według mnie historia jest ciekawa, momentami może zawiera tak zwane dłużyzny, ale sam koniec nieco zaskakuje. Cóż więcej mogę dodać - mimo, że nie było wielkiego efektu WOW, to polecam. Z całą pewnością nie żałuję chwil spędzonych przy lekturze "Czarnej Madonny".
P.S - na uwagę zasługuję okładka książki. Uważam, że szata graficzna jest w tym przypadku rewelacyjna. Brawo dla grafików.
P.S - na uwagę zasługuję okładka książki. Uważam, że szata graficzna jest w tym przypadku rewelacyjna. Brawo dla grafików.
Kasia
Mi zdecydowanie bardziej podobały się poprzednie książki Mroza. Ostatnio czytałam też "Prokuratora" Pauliny Świst i ta książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Świetnie napisana, przeczytałam w jeden wieczór!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z recenzją, moim zdaniem książka jest dobra, chyba jednak po Mrozie spodziewałam się czegoś więcej. Zaskoczeniem w ostatnim czasie była dla mnie książka Pauliny Świst "Prokurator", nie spodziewałam się, że debiut może być aż tak wciągający :D
OdpowiedzUsuńTak, ja również spodziewałam się czegoś więcej. Prokuratora jeszcze nie miałam okazji czytać, a już prawie był ze mną przy kasie w sklepie. Chybb będę musiała się skusić :)
UsuńJestem właśnie w trakcie czytania i muszę przyznać, że ta książka jest całkowicie inna względem innych książek autora.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, pisana jakby przez innego autora :)
UsuńMam zamiar niedługo zabrać się za tę książkę, ponieważ opis zachęca, a wiele sprzecznych opinii sprawia, że sama chcę się przekonać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Booki-v.blogspot.com
Dokładnie, najlepiej wyrobić swoją opinię.
UsuńTa okładka naprawdę wygląda genialnie! :D
OdpowiedzUsuńJednakże sama nie wiem, czy mam ochotę zapoznać się z jej treścią. ;/
Jools and her books
Bać się nie ma czego. Ale nic na siłę
Usuń:)
Okładka jest bardzo ładna - rzeczywiście przyciąga wzrok. Zrobiono wokół tej książki taki szum medialny, że aż zapragnęłam ją przeczytać. Lecz kiedy okazało się, że kilkanaście pierwszych opinii nie gloryfikuje tej pozycji... stwierdziłam, że chyba sobie odpuszczę. Z Mrozem łączy mnie dziwna relacja - czasem się lubimy a czasem unikamy. Czytałam 3 jego książki i jedynie 1 zapadła mi w pamięć. Jeśli przeczytam Czarną Madonnę to w jakiejś daaaaalekiej przyszłości :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNic na siłę. Nie ma co się zabierać, jak się nie czuje tego przyciągania :)
UsuńOj Mróz poszedł po bandzie! Jejku mam ciary po twojej recenzji! Ale nie ukrywam, że kusi mnie ta książka teraz jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
bookwormpl.blogspot.com
Strachu nie ma, ale jest dosyć ciekawa historia :)
UsuńWidziałam u siebie na poczcie (tak to dziwne) ale u mnie na poczcie jest bardzo dużo książek Remigiusza Mroza a mój portfel lichy i raczej nic z siebie nie wydusi na tą książkę. A ja bym bardzo chciała tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
https://okularnicaczyta.blogspot.com/2017/08/recenzja-ksiazki-365-dni-zobaczymy-sie.html
A i ja zauważyłam u siebie na poczcie ostatnio książki. Hmmm ciekawe :)
UsuńSzczerze mówiąc bałam się tej książki. Mam problem ze snem po różnych horrorach religijnych, dlatego mimo jej zakupu nie przeczytałam jej. :) Ale inne książki Mroza wciągam :)
OdpowiedzUsuńNie taki diabeł straszny ;)
UsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki ale muszę nadrobić zaległości :) Uwielbiam kryminały :)
OdpowiedzUsuńTo taki bardziej dreszczowiec, ale czy aż taki straszny? Raczej nie ;) ale warty uwagi :)
UsuńJedyną książką Mroza, która interesowała mnie tematycznie, był "Behawiorysta". Niestety nieco się zawiodłam, bo po tylu zachwytach spodziewałam się lektury, która wywrze na mnie piorunujące wrażenie. "Czarna Madonna" nie do końca mnie kusi, więc pewnie dam sobie spokój z sięganiem po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńMnie specjalnie Behawiorysta nie porwał. Natomiast seria z Forstem - godna polecenia :) Ale to trzeba tak jak piszesz - lubić ten gatunek:)
UsuńPozdrawiam
Jeszcze nie czytałam książek autora, ale muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńZacznij od przygód Forsta hihi
UsuńAle porządny grubasek :D Już wiem co kupię po wypłacie, super recenzja i genialny blog, obserwuję!
OdpowiedzUsuńhttps://love-more-books.blogspot.com/
Dziękuję serdecznie. Ja Twój również hihi
Usuń